środa, 10 czerwca 2015

Refleksja

Stworzeni z pragnienia bycia Kochanymi przez Kogoś
Z Niemiłości do samych siebie
Przez większość  życia szukamy miłości
Kazda komórka wola o nią
By ktoś nas kochał
Kiedy my samych siebie nie umiemy...

Wstałam rano z taką myślą.Zrozumienie głębokie, że Nasze deficyty często biorą się z pewnej postawy.W dzisiejszych czasach mówi się o akceptacji i miłości do samego siebie.To ważne i piękne.
Jednak w czasach Naszych dziadków i rodziców nie mówiono i nie myślano o tym. Trzeba było pójść w pole, przetrwać, pracować...Ludzie kochali się nawzajem, wchodzili w relacje i wydawali na świat potomstwo.Kazde pokolenie marzy o miłości i o tym żeby doznać jej cudu. W czasach Naszych przodków również tego chciano... Jednak wstałam z myślą, że większość ludzi w ówczesnych i obecnych czasach pragnęło być kochanymi bardziej niż kocha i akceptuje samego siebie.Zapis tej informacji jest w pamięci komórkowej i przekazywane następnym pokoleniom. Rodzimy się więc z pragnieniem miłości i poszukiwaniem jej na zewnątrz. Kiedyś myślenie o sobie, dbanie o siebie było sprowadzone do higieny i odżywiania w dużej mierze.Skupienie na bliskich i pracy było nadrzędna sprawa.Dzieki temu ludzkość istnieje, bo ludzie dbali o siebie nawzajem.Dzis kłaniam się historii.
Czesto kiedy słucham mojej babci widzę to jak ważny byli inni.To wspaniałe, lecz moje pytanie jest jak jedno lub dwa pokolenia później mamy z łatwością doznawać miłości do samego siebie?Pamiec komórkowa oraz komórki lustrzane silnie wpływają na Nasze poczucie miłości. Dopiero ostatnie pokolenie uczy się patrzeć na siebie samego z miłością.Moze z tego wynika tak duży nacisk kładziony na indywidualność  dziś, ponieważ odkrywamy na nowo to, że sami w sobie jesteśmy ważni. Mamy talenty i marzenia.To pokazuje jak mocno gro ludzi wycofało się z relacji.Stawiajac na siebie.Kolejnym etapem będzie i jest wchodzenie z własną wewnętrzną miloscia w relacje z drugim człowiekiem.
Moja babcia opowiadała o odwadze ludzi i ratowaniu życia w czasie wojny i to było najważniejsze. Dzięki temu dziś mogę spełniać marzenia i doceniać siebie oraz innych ludzi.Dzis poczułam w sercu, że dzięki temu co było w przeszłości i jak ludzie byli niezłomi,ja mogę cieszyć się sobą i życiem w inny sposób. To ogromnie ważne, by zmieniać informacje w komórkach dla następnych pokoleń.
Zmiana wektora i perspektywy.Z tego, że wszystko jest na zewnatrz, na myśl że wszystko zaczyna się od wewnątrz. Poczucie wartości i realizowanie talentów czy własnego potencjału jest możliwością i darem zmiany.
To że historia była trudna ,nie znaczy że mamy nią żyć i umacniać w swoich komórkach. Kiedy nie chodziłam to czasami miałam myśli, że kiedy nie będę się ruszać to nikt obcy nie zobaczy, że coś mi dolega i będą mnie lubić Chciałam żeby iluzja trwała, a tak naprawdę to ja miałam brak akceptacji do swojej niemożności chodzenia.Sama chciałam utrzymywać więc iluzję, że jestem inna niż jestem.Dopiero kiedy zaczęłam pokazywać prawdziwie siebie to mogłam być prawdzie lubiana lub prawdziwie odrzucana. Kazda osoba ma prawo do własnej reakcji przecież i nie każdy musi mnie lubić. Jedno jest pewne, że jestem z sobą 24 godziny na dobę i kiedy odrzucam siebie lub poszukuje na zewnątrz miłości to pozostawiam cześć siebie.Milosc zewnętrzna jest odpowiedzią na wewnętrzną miłość.
W świętych pismach "Kochaj bliźniego jak siebie samego" oznaczało właśnie to, by miłość do ludzi wychodziła z wewnętrznego poczucia miłości.

Kocham siebie
To nie grzech
Rodzi w moim sercu śmiech
możność  życia w moim ciele
Odkrywanie smaków wiele

Zapach życia na łąkach zielonych
I uścisk przyjaciela w momentach minionych
Kompleksy, smuteczki
Pretensji ślady są wymówkami nie od parady

Stoję po stronie życia
I nie odmawiam sobie bycia
Bo chwile są policzone i do przeżywania stworzone


Afirmacja na dziś:
Dziś kocham siebie i akceptuje, a to daje mi poczucie wewnętrznego spokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz